Rezerwy Prochowiczanki rozgromiły Ikara

Każda seria kiedyś się kończy. W przypadku dotychczasowego lidera II grupy legnickiej A-klasy Ikara Miłogostowice kres bycia niepokonanym nadszedł w trzynastej serii spotkań. Podopieczni trenera Marcina Ogórka nie sprostali na wyjeździe rezerwom Prochowiczanki Prochowice przegrywając wyraźnie 4:0.

Przed rozpoczęciem tego bardzo ciekawie zapowiadającego się pojedynku podkreślaliśmy w zapowiedziach, że jednym ze smaczków może być pojedynek snajperski Jacka Rusina z Kacprem Kułykiem. Tym razem postawiliśmy na złe konie bowiem na listę strzelców ani jeden ani drugi nie zdołał się wpisać. Trafiali jednak inni ale o tym za chwilę.

Gospodarze bardzo dobrze weszli w mecz czego efektem był gol otwierający wynik spotkania już w drugiej minucie. Znakomicie środkiem pola urwał się Dawid Waksmundzki, który po minięciu kilku zawodników Ikara przytomnie odegrał na prawe skrzydło do Azikiewicza by chwile później dobić jego mocne uderzenie sparowane przez Patryka Jastrzębskiego. 

Szybko zdobyte prowadzenie znacznie pomogło miejscowym w kolejnych fragmentach meczu bowiem gołym okiem było widać, że team dowodzony przez Yevhena Velychko ma zdecydowanie więcej z gry. Potwierdzeniem dobrej postawy Prochowiczanki był gol podwyższający prowadzenie, z którego w 25 minucie mógł cieszyć się Tomasz Hućko. Grający z numerem 77 skrzydłowy znakomicie przymierzył po krótkim rogu wykorzystując błąd i niezdecydowanie jednego z defensorów gości. Ikar nie był w stanie odpowiedzieć i poważnie zagrozić niżej notowanemu rywalowi i wynik do przerwy nie uległ już zmianie. 

W drugich 45 minutach rezerwy czwartoligowca skupiły się na zabezpieczeniu tyłów by móc próbować swoich sił wykorzystując nadążające się sytuacje w miarę upływu czasu. Pomimo nieco śmielszych prób zespołu z Miłogostowic to do gospodarzy należały ostatnie słowa w tym spotkaniu. Najpierw znakomite podanie z środka pola od Marcina Zyśko z zimną krwią wykorzystał grający trener Velychko a w ostatniej minucie regulaminowego czasu gry wynik na 4:0 ustalił rozgrywający bardzo dobre zawody tego dnia Tomasz Azikiewicz.  

Rezerwy Prochowiczanki zaprezentowały się swoim sympatykom ze znakomitej strony rozbijając niepokonanego dotychczas lidera z Miłogostowic aż 4:0. Postawa teamu dowodzonego przez trenera Velychke zasługuje na piątkę z plusem natomiast Ikar musi czym prędzej puścić w niepamięć to co wydarzyło się w Prochowicach i wyciągnąć wnioski na przyszłość. Tym razem zdecydowanie za dużo było pośpiechu, za dużo niedokładności i chyba przede wszystkim zabrakło pomysłu i planu B na to spotkanie. 

Prochowiczanka II Prochowice – Ikar Miłogostowice 4:0 (2:0)

Bramki: Waksmudzki, Hućko, Velychko, Azikiewicz

Prochowiczanka II (pierwsza 11): Czarnecki – Komajszko, Azikiewicz, Zyśko, Mikołajek, Hućko D., Waksmudzki, Pioś, Velychko, Hućko T., Janas

Ikar (pierwsza 11): Jastrzębski – Krysiewicz, Kułyk, Włoch, Cichocki, Rybka, Nowicki,Dominiak, Ogórek, Pazio, Szalwich

Paweł Piątek

Paweł Piątek – absolwent Karkonoskiej Państwowej Szkoły Wyższej na kierunku Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej ze specjalizacją Public Relations. Pierwsze zawodowe szlify zebrał jako praktykant w biurze prasowym ekstraklasowego KGHM Zagłębia Lubin by później na dłużej nawiązać współpracę z regionalnym portalem e-legnickie.pl Piłkarsko związany niegdyś z Przyszłością Prusice gdzie łączył obowiązki prezesa klubu i zawodnika. Cenne doświadczenie zebrał również jako sędzia piłkarski. Pasjonat piłkarskich niższych lig. Prywatnie kibic Arsenalu Londyn.
piatek_pawel@interia.eu
Subscribe
Notify of
guest
0 Comments
Inline Feedbacks
View all comments

Inni kibice interesują się

Redaktor Dawid poleca

0
Would love your thoughts, please comment.x
()
x