Jutro poznamy finalistów Pucharu Polski!

Puchar Polski wchodzi w decydującą fazę, a jutrzejsze mecze wyłonią finalistów. W grze pozostają cztery ekipy, pośród których znajdziemy trzech przedstawicieli IV ligi oraz występującego szczebel wyżej Górnika Polkowice. Największe szanse na końcowy triumf daje się właśnie polkowiczanom, ale najpierw muszą przebrnąć półfinałową przeszkodę.

Pierwsze mecze „Pucharu Tysiąca Drużyn” rozgrywano już na początku sierpnia, jednak trzecio i czwartoligowcy dołączyli do gry nieco później – w IV rundzie. Każdy z półfinalistów rozegrał więc po dwa spotkania bez większych problemów meldując się w przedostatniej fazie rozgrywek.

W ostatnich latach Puchar Polski zdominowało Zagłębie II Lubin, które po czterech triumfach musiało wreszcie uznać wyższość rezerw Miedzi Legnica. Te wygrały zarówno na szczeblu okręgowym jak i wojewódzkim, a teraz staną przed szansą obrony tytułu.
Miedzianka najpierw odprawiła 11:0 Spartę Grębocice, a następnie w bratobójczym pojedynku pokonała juniorów swojego klubu.

Teraz przed Marcinem Garuchem i spółką bój z ligowym rywalem – Prochowiczanką Prochowice. Niemal dokładnie miesiąc temu zainteresowane zespoły spotkały się w meczu o punkty i zwycięsko wyszli z niego legniczanie. Ówczesne 2:0 może dawać drużynie Łukasza Bulińskiego przewagę psychologiczną, choć rezerwy Miedzi i tak uchodziłyby za faworyta tego starcia.

Prochowiczanka do jutrzejszego meczu przystąpi osłabiona, ponieważ zabraknie Dawida Malawskiego, Macieja Małka i przede wszystkim Grzegorza Bartczaka, który w ostatnim meczu nabawił się kontuzji.

– Znamy możliwości Miedzi i wiemy, że będzie faworytem. Na pewno powalczymy o korzystny wynik, bo skoro już jesteśmy w półfinale, to trzeba zrobić wszystko by wykonać kolejny krok. Priorytetem jest liga, dlatego Grzegorz Bartczak dostał wolne na zaleczenie niegroźnego urazu, ale traktujemy puchar poważnie. Wystawię jutro najmocniejszy możliwy skład – zapowiedział Robert Gajewski.

Na kadrę rywali powinni również spoglądać kibice Górnika Złotoryja, ponieważ ich ulubieńcy podejmą imiennika z Polkowic. W szeregach spadkowicza doszło do istotnej zmiany, a za wyniki klubu znów odpowiada Enkeleid Dobi.

Na papierze polkowiczanie są najmocniejszą drużyną, lecz trudno przewidzieć na kogo postawi pochodzący z Albanii szkoleniowiec. W poprzedniej rundzie, przeciwko Iskrze Księginice, zagrało kilku zawodników o uznanych nazwiskach jak Karol Fryzowicz, Kamil Wacławczyk, Maciej Bancewicz czy Arkadiusz Piech.

Polkowiczanie z pewnością biorą pod uwagę najbliższy mecz ligowy z Pniówkiem Pawłowice. Przed zespołem trenera Dobiego jeden z najdalszych wyjazdów, co może przynieść odmłodzenie składu na pucharowe starcie.

11.10.2023
16:00 Górnik Złotoryja – Górnik Polkowice
16:30
Prochowiczanka Prochowice – Miedź II Legnica  

Dawid

dawid@p4p.football
Subscribe
Notify of
guest
0 Comments
Inline Feedbacks
View all comments

Inni kibice interesują się

Redaktor Dawid poleca

0
Would love your thoughts, please comment.x
()
x