Gol w końcówce daje Męcince trzy punkty

A-klasowe zmagania rozpoczęły się z wysokiego „C”, bo w niedzielę przed południem doszło do pojedynku trzeciej siły poprzedniego sezonu – Wilkowianki, z wymienianym wśród kandydatów do awansu KS-em Męcinka. I goście mimo kiepskiego początku zdołali odwrócić losy pojedynku, a gol Krzysztofa Makowskiego z 89. minuty zapewnił im trzy punkty.

Pierwszą szansę do zdobycia gola stworzyło dobre przejęcie Rafała Majki, po którym Adrian Sojka z trudem sparował strzał Marcina Bagińskiego. Wilkowianka odpowiedziała kwadrans przed przerwą, już przy pierwszej okazji otwierając wynik meczu.

Po świetnym przerzucie Patryka Skrzypczyka i efektownym rajdzie Krystiana Kwietnia, ze strzałem Filipa Chmary poradził sobie Mazur, jednak ku uciesze fanów Wilkowianki próbę kolegi dobił Michał Pinczyński.

Gol rozochocił gospodarzy, lecz skuteczność nie była tego dnia ich największym atutem. Po składnej akcji słupek obił Kwiecień, a chwilę później w zamieszaniu podbramkowym Bartłomiej Skowroński trafił prosto w golkipera przyjezdnych.

W doliczonym czasie gry doszło do kolejnego pojedynku Chmary z Mazurem i po raz drugi górą był bramkarz Męcinki. Tym razem napastnik gospodarzy otrzymał idealne podanie od Skowrońskiego i oddał niezły strzał, lecz to nie wystarczyło.

Drugą odsłonę znacznie lepiej rozpoczęli podopieczni Adama Gabrysia. Już po pięciu minutach od wznowienia gry Marcin Bagiński uderzył z rzutu wolnego, a piłka po rykoszecie zmyliła Sojkę i wylądowała w siatce.

Gospodarze mieli kilka okazji do ponownego objęcia prowadzenia. Z ostrego kąta przymierzył Pinczyński, po rzucie wolnym nieczysto trafił Paweł Stafisz, natomiast będącego najbliższej szczęścia Skowrońskiego zablokował obrońca.

Lejący się z nieba żar lepiej znieśli goście, zachowując koncentrację do końcowego gwizdka. Tego brakowało, w Wilkowiance, bo kilka minut przed końcem fatalny błąd popełnił Fabian Paul, lecz ten pożar zdołał jeszcze ugasić Sojka, łapiąc strzał Jakuba Popardowskiego do niemal pustej bramki.

Minutę przed upływem regulaminowego czasu gry bramkarz nie mógł już zrobić zbyt wiele. Rafał Majka posłał kapitalne podanie w kierunku Krzysztofa Makowskiego, a ten efektownym lobem zapewnił Męcince trzy niesamowicie ważne punkty!

Osiągnięcie drużyny trenera Gabrysia nabiera na znaczeniu jeśli dodamy, że ta miała w Wilkowie zaledwie jednego rezerwowego.

Wilkowianka Wilków  – KS Męcinka  1:2 (1:0)
Pinczyński 29′ – Bagiński 52′, Makowski 90′

Wilkowianka: Sojka – Skrzypczyk, K. Skarbek, Zagrobelny (23. Fabian Paul), Maczuga, Stafisz (61. Głowacki), P. Skarbek (80. K. Chmara), Skowroński, Pinczyński, Kwiecień , Chmara (61. Bielak)

Męcinka: Mazur – Bagiński, K. Fitrzyk, Kaja, Majka, Makowski, M. Popardowski, J. Popardowski, Skibiński (70. A. Fitrzyk), Stanasiuk, Sygut

Dawid

dawid@p4p.football
Subscribe
Notify of
guest
0 Comments
Inline Feedbacks
View all comments

Inni kibice interesują się

Redaktor Dawid poleca

0
Would love your thoughts, please comment.x
()
x