Aleks Paluch – Szybkie Q/A

Aleks Paluch jest jednym z najbardziej cenionych i lubianych arbitrów zrzeszonych w legnickim Kolegium Sędziów. Złotoryjanin zbiera bardzo dobre recenzje zarówno od swoich przełożonych, jak również od zawodników, którzy wielokrotnie przy okazji kolejnych spotkań ligowych dawali świadectwo uznania wykonywanej przez niego pracy. Przy okazji pojedynku Wilkowianki Wilków z Zagłębiem Lubin Future postanowiliśmy zadać kilka szybkich pytań Aleksowi.

• Jakie cechy charakteru powinien mieć sędzia piłkarski?

Aleks – Główną cechą charakteru na pewno musi być pewność siebie bo bez tego w naszym kunszcie sędziowskim człowiek sobie nie poradzi. Mamy cały czas do czynienia z mobbingiem ze strony zawodników, ławek rezerwowych, kibiców więc na pewno potrzebna jest silna osobowość i cały czas doskonalenie samego siebie. 

• Dlaczego sędziowanie? 

Aleks – Od najmłodszych lat grałem w piłkę nożną. Na początku w Górniku Złotoryja, potem miałem przygodę w Pogoni Świerzawa. W pewnym momencie doznałem kontuzji i zacząłem jak gdyby łączyć sędziowanie z graniem. Pojawił się dylemat – na co się zdecydować ? Kiedy dostałem możliwość pierwszy raz pojechania w roli sędziego asystenta na IV ligę podjąłem decyzje, że jednak sędziowanie. 

• Bardzo dobre recenzje teraz w IV lidze jako arbiter główny. Proszę powiedzieć gdzie jest sufit dla Aleksa Palucha? 

Aleks – Oczywiście każdy chce dążyć jak najwyżej i jak najdalej. Gdyby udało się dostać na szczebel centralny na pewno bardzo bym się cieszył ale przede mną jeszcze dużo pracy, wiele godzin oglądania meczy, czytania przepisów czy podglądania najlepszych sędziów. Sufit? Oczywiście chciałabym jak najwyżej – szczebel centralny. 

• Twój ulubiony sędzia? 

Aleks – Oczywiście Szymon Marciniak! Jak może być inaczej? 

• Jakie rady miałbyś dla nowych sędziów? 

Aleks – Na pewno żeby spróbować, szybko się nie zniechęcać bo każdemu zdarzają się błędy. Czy jest to sędzia ekstraklasowy czy międzynarodowy, czy z B-klasy – każdy popełnia błędy a młodzi sędziowie mają to do siebie, że bardzo szybko się zniechęcają. Na pewno proponuje żeby zadawali dużo pytań, aby chcieli się dowiadywać tego co zrobili źle i żeby się starali i przykładali do tego bo jest to naprawdę ciężki zawód.