W niższych ligach udało się rozegrać część spotkań, a to oznacza pewne roszady w klasyfikacjach strzelców. Tym razem do zestawień wraca B-klasa, lecz wyjątkowo musieliśmy odpuścić Klasę Okręgową.
W tym tygodniu zrezygnowaliśmy z klasyfikacji Koleje Dolnośląskie oraz Klas Okręgowych, ponieważ właściwie nic się w nich nie zmieniło. Jeśli idzie o okręgówkę, w weekend odbyło się sześć spotkań. Trzy w Podokręgu Legnica, dwa w rejonie wrocławskim i jedno w wałbrzyskim, a swój dorobek o jednego gola poprawił Kacper Kwiatkowski z Iskry Kochlice, co pozwoliło mu dogonić Bartosza Chabrowskiego.
A-klasa
Okręgówkę mamy za sobą, więc sprawdzamy co działo się szczebel niżej. Ruch również niewielki, bo mecze Włókniarza Mirsk Igora Dąbka, Kolejarza Miłkowice Konrada Nowińskiego i MLKS-u Radków Krzysztofa Wiśniewskiego przełożono. Zaległości odrobił już Szczyt Boguszów- Gorce, ale jego najlepszy strzelec, Rafał Lipiński nie trafił do bramki Błękitnych Słotwina.
Z okazji skorzystał Maciej Wojtczak. Chociaż jego dwa gole nic nie dały drużynie i Płomień Michów uległ Huzarowi Raszówka 2:5, to on sam dobił do dziesięciu trafień. Wyczyn warto docenić tym bardziej, że koledzy dorzucili tylko cztery bramki.
W zestawieniu i to od razu na szczycie, znalazł się Konrad Lechocki. Robi się jeszcze ciekawiej, gdy dodamy, że jego Błękitni Pustków Wilczkowski w ten weekend nie grali. Jak więc do tego doszło? Klub z gminy Kobierzyce miał zaległy mecz drugiej kolejki i rozegrał go w ubiegłym tygodniu, już po zebraniu danych, które mogliście zobaczyć w ostatnich zestawieniach. Te nie uwzględniały sześciu trafień Lechockiego, który może się pochwalić jeszcze większym procentem niż wspomniany wyżej Wojtczak, bo Błękitni też zdobyli czternaście goli.
B-klasa
Trochę trzeba było poczekać aż wyklaruje się czołówka i to chyba ren moment, choć nadal w czubie ogromny ścisk. Na prowadzeniu aż czterech zawodników z dziesięcioma golami, tuż za ich plecami taka sama grupa z dziewięcioma.
Paweł Krzak i Krystian Bojarczyk rozegrali po cztery spotkania, a Dariusz Kubiszyn i Ryszard Serdeczny po trzy. Wszyscy zdobyli jednak dziesięć goli. Bojarczyk zapewnia to przede wszystkim spotkaniu z Juvenią Rybnica, gdzie trafił siedem razy. W Błękitnych Jerzmanowo 4-3-3 to nie taktyka na nadchodzących mecz, tylko ilość goli zdobywanych przez Kubiszyna w poszczególnych kolejkach
Krzak oraz Serdeczny też mogą pochwalić się hat- trickami, mogą pochwalić się czterema trafieniami w jednym spotkaniu, natomiast Kamil Stanisławski pięcioma. Lecz on zebrał jak dotąd dziewięć bramek.
Identyczny dorobek mają Tomasz Rudolf (MKS Siechnice), Jakub Apanel (Pogoń Cieszków) oraz Tomasz Bąk z KS-u Krościna Wielka. Ciekawi jesteśmy jak zestawienie będzie wyglądać klasyfikacja najlepszych dolnośląskich strzelb, bo w B-klasach snajperskie popisy są na porządku dziennym i chyba nikogo specjalnie nie dziwią takie popisy jak wspomniane wcześniej siedem goli Krystiana Bojarczyka.