IV liga ułożyła się tak, że najciekawsze mecze dotyczą dolnych rejonów tabeli. W czole najtrudniejsze zadanie czeka lidera, który zagra z Łużycami Lubań. Zapraszamy na zapowiedź XV kolejki!
Zdecydowaną większość meczów zaplanowano na Święto Niepodległości. Wyjątkiem będzie niedzielne starcie Polonii- Stali Świdnica z Moto- Jelczem Oława. Goście są po remisie i porażce, co skomplikowało ich sytuację w tabeli. Do Świdnicy jadą jednak w roli faworyta, bo Polonia przegrała cztery ostatnie mecze.
Podopieczni Zbigniewa Smółki będą znać rezultaty rywali, co może być plusem, ale i przekleństwem.
Zajmująca czwarte miejsce Miedź traci do MJO tylko trzy punkty, a w sobotę zagra w Łomnicy. W obecnych okolicznościach potknięcie legniczan byłoby jednym z największych zaskoczeń całej rundy jesiennej. Rezerwy Miedzi obijają kolejnych rywali, natomiast beniaminek z Łomnicy sam jest obijany.
Czyli wielce prawdopodobne, że Moto- Jelcz nie będzie miał marginesu błędu. Zwłaszcza, że Słowianin i Barycz odjechały na trzy punkty.
Ekipa Daniela Siemińskiego ostatnio wygrała aż 5:0 w Wałbrzychu, a jej najbliższy rywal – Iskra Księginice, takim samym stosunkiem uległ Miedzi. W teorii Słowianin powinien bez większych problemów pokonać niżej notowanego rywala, jednak beniaminek pokazał, że może być niebezpieczny.
Po obiecującym początku podopieczni Piotra Stańko złapali zadyszkę, ale w Woliborzu spodziewamy się ciekawego spotkania. Ten mecz oraz spotkanie w Węglińcu możecie obejrzeć na naszym kanale (youtube.com/@p4p.football)
A do Węglińca uda się Barycz Sułów, bo tam podczas remontu swojej świątyni domowe mecze rozgrywają Łużyce.
Podczas naszej niedawnej rozmowy trener gospodarzy, Jacek Kanas mówił:
– Do obejrzenia takiego meczu chyba nie trzeba specjalnie zachęcać, bo gra lider z szóstym zespołem. My jesteśmy w dobrej dyspozycji, odnieśliśmy cztery zwycięstwa, ostatni mecz wygraliśmy 8:0 i mam przeczucie, że to będzie dobre widowisko, którego nie warto przegapić!
I my się do tego przychylamy, bo Łużyce są w gazie, natomiast Barycz po ostatnim remisie z Piastem Nowa Ruda zechce wrócić na zwycięską ścieżkę.
Spore zmiany w tabeli mogą wywołać mecze w Złotoryi i Środzie Śląskiej. Górnik traci do Prochowiczanki jeden punkt, a Polonia do Zenitu Międzybórz dwa, więc zwycięstwa na pewno dałyby gospodarzom awans. Wszystkie cztery zespoły zdążyły już pokazać swoją nieprzewidywalność, więc nie podejmiemy się typowania zwycięzców tych spotkań.
Przed tygodniem rezerwy Chrobrego niespodziewanie zebrały lanie w Międzyborzu, a teraz będą mieć okazję do rehabilitacji. W Głogowie stawi się Górnik Nowe Miasto Wałbrzych, który przed kilkoma dniami zmienił trenera. Wojciecha Błażyńskiego zastąpił dotychczasowy szkoleniowiec juniorów – Sebastian Raciniewski.
Ciężkie zadanie stoi przed zamykającym tabelę BKS-em. Zespół z Bolesławca czeka wyjazd do Nowej Rudy. Chociaż Piast znacznie lepiej spisuje się na wyjazdach, to w starciu z „czerwoną latarnią”
musi uchodzić za faworyta. W ostatniej kolejce Piast w dramatycznych okolicznościach wypuścił trzy punkty w Sułowie, a BKS po remisie w Złotoryi musiał uznać wyższość Lechii Dzierżoniów.
Wywołana do tablicy Lechia spisuje się ostatnio bez zarzutu. W pięciu spotkaniach poniosła tylko jedną porażkę – z Baryczą Sułów, natomiast pokonanym polu zostawiła zamykający stawkę tercet i Iskrę Księginice.
W sobotę zespół Pawła Sibika stanie przed sporym wyzwaniem, bo chociaż Piast Żmigród ostatnio sprawił swoim kibicom niemiłą niespodziankę i przegrał 0:2 z Górnikiem Złotoryja, to we wcześniejszych spotkaniach punktował regularnie. Piast ma o co grać, bo wciąż może zimować na czwartym miejscu.
