Z IV ligi do A-klasy. Rozmowa z Pawłem Urbaniakiem

Do rundy wiosennej Łużyce Lubań przystąpiły w nieco zmienionym składzie, a jednym z zawodników opuszczających ich szeregi był Paweł Urbaniak. Decyzja napastnika mogła nieco zaskoczyć, bo zamienił Lubań na Orła Gościszów, czym naraził się trenerowi Jurewiczowi, ale jak sam mówi – przyjaciele potrzebowali pomocy i dlatego wybrał A-klasę zamiast Apisu Jędrzychowice.

Ruszyła runda wiosenna IV ligi i po raz pierwszy od czterech lat nie zobaczymy w niej Pawła Urbaniaka. Gdzie trafiłeś i dlaczego? Bo z tego co wiem, w Łużycach bardzo chcieli żebyś został.
– Witam wszystkich serdecznie! To prawda. Na pewno nie zobaczymy się do czerwca, ponieważ w związku ze zmianą pracy, musiałem podjąć decyzje o wypożyczeniu z Łużyc do Orła Gościszów. Rozmawiałem z Trenerem Kanasem wiele razy i prawdą jest, że chciał tak samo jak cała drużyna, ale niestety musiałem na chwilę odpuścić, poukładać parę rzeczy. Nie była to łatwa decyzja, bo bardzo się zżyłem z Łużycami. Mam tam wielu przyjaciół i mega kapelę. Do tego buduje się stadion, więc w połączeniu z obecną infrastrukturą będzie świetna baza treningowa.

W Orle tego zapewne nie ma, ale szybko się zaaklimatyzowałeś. Domyślam się, że jesteś jednym z tych testowanych, który często przewijał się przy okazji sparingów. Ile ustrzeliłeś?
– Nie miałem problemu z aklimatyzacją, bo od wielu lat, jeśli tylko nie grałem swojego meczu, to oglądałem właśnie spotkania Orła. Tu również mam wielu przyjaciół, którzy teraz potrzebują mojej pomocy i dlatego zdecydowałem się na ten ruch. Tylko szkoda, że trener Gerard Jurewicz się na mnie obraził. A jeśli chodzi o gole w przygotowaniach do tej naszej trudnej misji, to było ich trzynaście.

Trzeba przyznać, że w Gościszowie jest do wykonania kawał roboty. Macie odpowiednich wykonawców by uciec ze strefy spadkowej?
– Klub składa się głównie z miejscowych chłopaków. Latem odeszło pięciu istotnych zawodników i drużyna osiadła na dnie tabeli. Faktycznie przed nami zadanie z tych mega ekstremalnych, ale mam nadzieję, że cała drużyna jak i nasi wspaniali kibice podejdą do tego na poważnie i uda się zostać w A-klasie. Boisko wszystko zweryfikuje. Oprócz mnie  przychodzi jeszcze dobrze znany w okręgu legnickim Łukasz Zięba, z którym bardzo fajnie mi się współpracuje. Do klubu wraca pomocnik Maciej Jadach, który wykręcał super liczby w poprzednich latach spędzonych w Orzełku. No i swoich sił chcą spróbować młodzi- Dominik Bis, Michał Złotek, Alex Harbar i Kamil Tyniec.

Zaczynacie od meczu ‘na szczycie’ z GKS-em Gromadka. Kibice Orła powinni zakreślać w kalendarzach ten dzień na czerwono? Będzie pierwsze w sezonie zwycięstwo?
– Takie mecze po prostu trzeba wygrywać i mocno wierzę, że jeśli ten pierwszy przechylimy na swoją korzyść, to morale pójdą w górę. A kibice, których w Gościszowie jest naprawdę dużo, będą mieli powody do radości!

Wypływasz na nieznane wody, ale może założyłeś jakiś cel bramkowy? Bo w IV lidze wpadało dość regularnie.
– Tak, przede mną A-klasowy debiut, bo przed Łużycami grałem w okręgówce dla Piasta Wykroty, gdzie spędziłem dziewięć długich lat! Bardzo miło wspominam tamten czas, to też była fajna piłkarska rodzina! W IV lidze udało się kilkadziesiąt goli strzelić, ale w Orle będę bardzo szczęśliwy jak drużyna zdobędzie trzy punkty, nawet bez mojego udziału bramkowego. Zauważyłem, że jak jestem na boisku, to inni maja więcej możliwości.

Przejdźmy do IV ligi. Miałeś okazję trochę pograć w tej starej i pół roku już po reformie. Jak wrażenia?
– Całkiem inna liga jeśli chodzi o jakość zawodników, boisk i infrastruktury! W tamtej starej IV lidze mogłeś się spodziewać, że w danym meczu zgarniesz trzy punkty, tutaj każdy z każdym może wygrać. Z perspektywy boiska właśnie ta jakość zawodników najbardziej rzucała się w oczy, ich wyszkolenie techniczne, a przede wszystkim umiejętności taktyczne. Na murawie jest znacznie mniej przypadku.

Ty z Orłem jeszcze nie ruszyłeś, a Łużyce zdążyły już zjechać do strefy barażowej i chodzą plotki, że może to być ciężka wiosna w Lubaniu. Potwierdzasz?
– Dla Łużyc bardzo istotne było by dobrze zacząć rundę. Niestety początek okazał się ciężki i spadliśmy niżej, ale jestem pewien, że ta drużyna zacznie punktować i zajmie miejsce które pozwoli uniknąć baraży, bo jest w niej mega potencjał. Już mi ich bardzo brakuje.

A kto Twoim zdaniem awansuje do III ligi?
– Słowianin Wolibórz.

Planujesz jeszcze powrót do Łużyc albo IV ligi czy już powoli ‘zjeżdżasz do bazy’ i piłka schodzi na dalszy plan?
– Z Lubania jestem wypożyczony, a zobaczymy co czas i życie przyniosą. Tak jak zawsze powtarzam- ‘aby zdrówko było’.

W takim razie dużo zdrówka i dziękuję za rozmowę!
– Dziękuje również i do zobaczenia! Bawcie się wszyscy dobrze i bez kontuzji. Powodzenia!

p4p football

redakcja@p4p.football
Subscribe
Notify of
guest
0 Comments
Inline Feedbacks
View all comments

Inni kibice interesują się

Redaktor Dawid poleca

0
Would love your thoughts, please comment.x
()
x