Na naszych łamach już kilka razy pisaliśmy o Koronie Czernina, a przy okazji jednej z pierwszych rozmów Jacek Ulman deklarował, że Korona mierzy w 200 goli. I podczas wczorajszego meczu z Viktorią Borek magiczna granica wreszcie pękła!
Korona rozpoczęła trzecią setkę i może się pochwalić imponującą średnią ponad 7,5 gola na mecz. Chociaż w tym przypadku skupiamy się na strzelonych bramkach, to nie możemy przejść obojętnie obok dorobku punktowego, bo liderowi brakuje jednego ‘oczka’ by zapewnić sobie tytuł mistrzowski i historyczny awans do Klasy Okręgowej.
Podopieczni Jacka Ulmana w tym sezonie już sześć razy cieszyli się z dwucyfrowej liczby strzelonych goli, chociaż to spore niedopowiedzenie, bo Korona ma na koncie 17:0, 20:0, 15:0 czy opisywane właściwie w całym kraju 37:1 z Kaliną Sobin.
Zespół z Czerniny nie zanotował ani jednego meczu bez gola, a ich najskromniejsza zdobycz przypadła na jedyną porażkę – 1:4 ze Spartą Przedmoście. Był to odosobniony przypadek, bo w pozostałych spotkaniach podopieczni trenera Ulmana trafiali zdecydowanie częściej, dzięki czemu mogą nosić dumny tytuł najbardziej bramkostrzelnej drużyny w Polsce!
Dorobek strzelecki prawdopodobnie jeszcze się poprawi, gdyż przed Koroną trzy ligowe kolejki, w których spotkają się z Odrą Chobienia, Łagoszowią Łagoszów oraz Orłem Czerna.
fot. Korona Czernina