Terminarz sprzymierzeńcem czy utrapieniem? Sprawdzamy na przykładzie Krzysztofa Kaliciaka. 

6 porażek, 1 remis, 0 zwycięstw, 1 punkt w siedmiu meczach, bilans bramek: 5-18 – to bilans czwartoligowego Górnika Złotoryja prowadzonego przez Krzysztofa Kaliciaka.  

5 zwycięstw, 1 remis, 0 porażek, 16 punktów w sześciu meczach, bilans bramek: 33-8 – to bilans a-klasowego Orła Zagrodno prowadzonego przez… Krzysztofa Kaliciaka.  

Górnik za słaby na IV ligę? Orzeł za mocny na a-klasę? Wnioski po pierwszym rzucie oka na tabele obu lig nasuwają się same. My jednak pokusimy się o szerszą analizę terminarza obu zespołów prowadzonych przez byłego zawodnika między innymi Cracovii Kraków.   

Jeśli prześledzimy terminarz Koleje Dolnośląskie IV Ligi pod kątem drużyny Górnika Złotoryja, to jak na dłoni widać, że na starcie sezonu nie był on dla złotoryjan łaskawy. Pięć z siedmiu pierwszych meczów sezonu to pojedynki z zespołami z górnej połowy tabeli, w tym z głównymi faworytami do awansu: Słowianinem, Moto-Jelczem i rezerwami Miedzi Legnica. Pozostałe dwa mecze to wyjazdy do niepokonanej u siebie Polonii-Stal Świdnica i spadkowicza z trzeciej ligi, czyli rezerw Chrobrego Głogów. Czy można było wycisnąć z tego terminarza więcej? Jasne, ale tak realnie w żadnym z tych meczów Górnik nie był faworytem. Czy w kolejnej części rundy jesiennej powinno być łatwiej? Teoretycznie tak – przed drużyną Kaliciaka mecze z drużynami z dolnej części tabeli: KS Łomnica, BKS Bolesławiec, Górnikiem Nowe Miasto, czy Prochowiczanką Prochowice. Sezon dopiero nabiera rumieńców, a do zdobycia w samej rundzie jesiennej jeszcze 30 punktów. Pod koniec listopada Górnik śmiało może wskoczyć do środka stawki, ale nie ukrywamy, że początek sezonu nie należał do najłatwiejszych. 

Jak na tym tle wygląda terminarz drugiego zespołu prowadzonego przez Kaliciaka? Po sześciu rozegranych kolejkach Orły znajdują się na drugim miejscu i mogą się pochwalić najlepszą ofensywą i trzecią defensywą ligi. Pierwsza strata punktów pojawiła się dopiero w szóstej kolejce, po remisie z jednym z faworytów do wygrania ligi – Wilkami Różana. Wcześniej Zagrodno wygrywało wysoko z Chełmcem, Olszanicą, Tyńcem Legnickim i dosyć pewnie z Ratajem Paszowice i Fenixem Pielgrzymka. Czy są to zespoły, które możemy określić mianem faworytów do walki o awans do klasy okręgowej? Zdecydowanie nie. Chełmiec, Olszanica i Paszowice to raczej zespoły z dolnej części stawki, a szczytem marzeń Pielgrzymki i Tyńca Legnickiego powinna pozostać walka o piątą-szóstą lokatę na koniec rozgrywek. W dziewięciu pozostałych do rozegrania kolejkach drużynę Orła czeka prawdziwa weryfikacja sezonowych aspiracji. Mecze z Wilkowianką, KS Męcinka, Odrą Malczyce, czy rezerwami Górnika Złotoryja pomogą ocenić rzeczywistą wartość zespołu i odpowiedzieć na postawione wcześniej pytanie: czy spadkowicz z okręgówki jest za mocny na a-klasę? 

W naszej opinii ani Górnik nie jest tak słaby, ani Orzeł tak mocny, jak sugerują to tabele po miesiącu od rozpoczęcia rozgrywek, ale nie możemy oprzeć się wrażeniu, że to właśnie terminarz w obu przypadkach uszeregował te drużyny w oczach postronnego kibica w odpowiednich szufladkach. Czy aby na pewno odpowiednich? Przekonamy się już niebawem. 

p4p football

redakcja@p4p.football
Subscribe
Notify of
guest
0 Comments
Inline Feedbacks
View all comments

Inni kibice interesują się

Redaktor Dawid poleca

0
Would love your thoughts, please comment.x
()
x