Przed kilkoma dniami pisaliśmy o problemach Korony Czernina, która do Klasy Okręgowej pędzi w nienajlepszych warunkach. Ale problemy będą zażegnane, bo burmistrz Irena Krzyszkiewicz obiecała pomoc. Oznacza to jednak wyprowadzkę Korony i rozgrywanie wiosennych meczów w Górze.
Przy okazji tekstu o poczynaniach najbardziej bramkostrzelnego klubu w Polsce dowiedzieliśmy się o nadchodzących mediacjach i możliwych zmianach, a dziś Jacek Ulman poinformował, że sprawa znalazła szczęśliwe zakończenie.
W burzliwej dyskusji oprócz Pani burmistrz, dyrektora Ośrodka Kultury Fizycznej w Górze, który zarządza obiektami Korony i Pogoni oraz przedstawicieli klubu z Czerniny na spotkaniu zjawił się Adam Michalik, reprezentujący Dolnośląski Związek Piłki Nożnej.
Dyrektor Podokręgu Legnica nie tylko miał pomóc znaleźć rozwiązanie, ale przede wszystkim uhonorować Koronę certyfikacją na Zieloną Gwiazdkę PZPN będącą potwierdzeniem jakości codziennej pracy i spełniania najwyższych standardów z zakresu szkolenia czy bezpieczeństwa. To chyba kolejny argument za remontem, który ostatecznie udało się ‘przyklepać’.
– Prowadziliśmy ożywioną dyskusję, po której zapadły cieszące nas decyzje. Burmistrz Irena Krzyszkiewicz powiedziała, że ta drużyna ma wyniki, ma zapał i musi mieć odpowiednie narzędzia. Jeszcze w marcu ma się rozpocząć montaż nawodnienia, a my wszystkie domowe mecze rozegramy w Górze. Zespołom młodzieżowym Korony przyjdzie rywalizować na wyjeździe – tłumaczy Jacek Ulman.
Kibiców Korony w weekendy będą czekać dziesięciokilometrowe wycieczki za swoimi ulubieńcami, jednak trener Ulman w niedawnej rozmowie z naszym portalem mówił, że jego zespół chce grać ofensywnie i taka murawa jak w Górze byłaby dla nich handicapem w meczach z tymi najmocniejszymi.
Teraz w Czerninie będą mieć jeszcze większą motywację by sezon, w którym Korona obchodziła jubileusz 50- lecia przypieczętować historycznym awansem, a później, już w Klasie Okręgowej grać na pięknym dywanie. I w tym tonie wypowiedziała się burmistrz Irena Kryszkiewicz, która w akompaniamencie braw życzyła powodzenia.
– Pani burmistrz powiedziała, że my mamy zająć się awansem, a ona zadba o obiekt, więc bierzmy się do roboty – deklaruje Jacek Ulman.
