M. Franczak: ‘Chcę zagrać w Mistrzostwach Europy!’

Okres przed meczem ze Śląskim Związkiem Piłki Nożnej był dla Marcina Franczaka prawdziwą sinusoidą. Kapitan Górnika Złotoryja przeszedł drogę od ogromnej radości po powołaniu, do wielkiego smutku po złamaniu nosa w niedawnym meczu. Wszystko jednak skończyło się dobrze i jak zapowiada obrońca – czuje się dobrze i jest do dyspozycji trenerów, a bezpieczeństwo ma mu zapewnić specjalna maska.

Wydawało się, że możesz być największym pechowcem tej drużyny, ale pożar udało się ugasić. Kamień z serca?
– Zdecydowanie! Podczas meczu z Polonią Świdnica wybijając piłkę głową dostałem przysłowiowego ‘buta’  prosto w nos. Krew leciała jak z kranu i nie wyglądało  to najlepiej. Pierwsza myśl była taka, że czeka mnie dłuższa przerwa od piłki i co za tym idzie brak wyjazdu na kadrę DZPN, więc zamiast bólu czułem wielkie rozczarowanie, że taka szansa może mi przejść koło… nosa. W drodze na SOR do Wrocławia ratownicy mówili, że nie wygląda to zbyt dobrze, jednak nie traciłem nadziei. Na miejscu po wykonaniu zdjęcia RTG okazało się, że nos jest złamany. Na szczęście obyło się bez operacji, a skończyło na zabiegu nastawienia.

Chyba musiałeś się poczuć doceniony. Trenerzy mogli powołać w Twoje miejsce innego zawodnika, tymczasem sztab reprezentacji stanął na głowie żebyś był do dyspozycji.
Dostałem wiele wiadomości wsparcia od moich bliskich, kibiców, trenerów klubowych i całego sztabu reprezentacji. W zeszłym tygodniu rozmawiałem z trenerami i powiedzieli, że jeśli dam radę i będę się czuł na siłach, to liczą na moją obecność. Kierownik zespołu Dominik Łysak załatwił maskę, w której przyjdzie mi grać przez najbliższe tygodnie. Z tego miejsca chciałbym bardzo podziękować Dominikowi oraz mojemu szefowi – Panu Waldkowi z firmy Profestal, który sfinansował jej zakup.

Miałeś być jedynym zawodnikiem Górnika, który znalazł się w tej ostatecznej kadrze, ale okazało się, że będziesz miał towarzystwo.
Wczoraj ukazała  się informacja, że nie tylko ja znajdę się w kadrze, ale również mój klubowy kolega- Michał Piotrowski, który został dowołany. ‘Piotro’ jest bardzo dobrym bramkarzem, myślę, że na przestrzeni całego sezonu zasłużył na to powołanie i wiem, że jeśli dostanie szansę gry na pewno pokaże swoje wysokie umiejętności.

Czym właściwie jest dla Ciebie to powołanie? Bo wiem, że niesamowicie Ci zależało by znaleźć się w reprezentacji.
Tegoroczna selekcja była naprawdę wymagająca. Na wstępnej liście było ponad pięćdziesięciu zawodników z całego województwa. Z każdą kolejną konsultacją trenerzy uszczuplali listę, więc znalezienie się w tej ostatecznej, dwudziestoosobowej kadrze jest dla mnie naprawdę dużym wyróżnieniem jak i spełnieniem postawionego przez siebie celu, na który w ostatnim czasie mocno pracowałem. Nie ukrywam, że zależało mi na kadrze i robiłem wszystko, by się w niej znaleźć.

Skoro ten cel już osiągnąłeś, to jakie są kolejne?
– Przede wszystkim utrzymanie z Górnikiem w IV lidze. Byłby to dla nas duży sukces, bo liga jest niesamowicie silna, a my dysponujemy jednym z najniższych budżetów. Mam nadzieję, że po wyborach na burmistrza Złotoryi coś się w tej kwestii zmieni. Występy w IV lidze dolnośląskiej to świetna reklama dla Górnika i dla miasta. A z celów indywidualnych, to na pewno zadomowienie się w kadrze Region’s Cup, przejście przez wszystkie etapy krajowe, a później udział w przyszłorocznych Mistrzostwach Europy. W lipcu zostanę też tatą, więc wszystko co się ostatnio wokół mnie dzieje daje mi dużą motywację do działania.

W historii raczej nie kończyło się na pierwszym spotkaniu, więc jest szansa na fajną przygodę.
W poprzednich edycjach Dolny Śląsk wygrywał rozgrywki krajowe i występował w Mistrzostwach  Europy Region’s Cup, więc jest szansa na zagranie z orzełkiem na piersi, jednak starsi koledzy poprzeczkę zawiesili bardzo wysoko. Do pierwszej reprezentacji nie ma szans już się załapać, ale reprezentowanie Polski na arenie międzynarodowej w Mistrzostwach Europy Amatorów byłoby dla mnie spełnieniem marzeń.

Dzisiaj spotykacie się we Wrocławiu, a później wyruszacie na Śląsk. Czuć atmosferę poważnej piłki?
– Dziś zaczynamy zgrupowaniem we Wrocławiu, gdzie jest zaplanowany trening. Wieczorem zjemy wspólnie kolację, po której udamy się do Chorzowa i chociaż to krótkie zgrupowanie dopiero się rozpocznie, to już widać, że wszystko jest przygotowane bardzo profesjonalnie.

Jak już się tyle wycierpiałeś, a mimo to jesteś w kadrze, to chyba szkoda byłoby zaliczyć tylko wycieczkę.
Jestem debiutantem w tej kadrze, ale będę gotowy na bój z Reprezentacją Śląska! Czuję się dobrze i w stu procentach jestem do dyspozycji trenerów.

Najmocniej z tej maski chyba cieszą się w Górniku. Ostatnio pod Twoją nieobecność zespół stracił w Oławie aż siedem bramek.
– Mecz w Oławie naszemu zespołowi kompletnie nie wyszedł. Było to jedno z najsłabszych spotkań. Wiem, że dobrze  przeanalizujemy naszą grę jak i zachowania indywidualne przy straconych bramkach. Wyciągniemy wnioski i w meczu z Zenitem Międzybórz pokażemy dobrą piłkę. Zrobimy wszystko żeby na swoim stadionie zgarnąć trzy punkty.

Mimo to nie jest źle. Przed Wami Zenit, od którego zaczęła się passa jedenastu spotkań bez porażki, a sytuacja zdecydowanie lepsza niż jesienią.
-Tak, chociaż teraz ciężko będzie powtórzyć ten wyczyn. Na pewno nasza zdobycz punktowa jest lepsza niż po siedmiu kolejkach sezonu, ale celem jest utrzymanie i uniknięcie gry w barażach.

Na co realnie stać Górnika w tym sezonie?
– Myślę, że stać nas na miejsce w pierwszej ósemce, lecz do tego jeszcze bardzo daleka droga. Niestety mamy wąską kadrę, więc mam nadzieję, że dokończymy sezon pełni zdrowia. Najbliższe 3-4 spotkania powinny wskazać drogę, którą pójdziemy, jednak mogę zagwarantować, że Górnik w każdym meczu będzie walczył o trzy punkty i jeszcze nie raz w tym sezonie zaskoczy!

To nie pozostaje mi nic innego jak życzyć realizacji futbolowych celów. Zarówno z kadrą Dolnego Śląska jak i Górnikiem. Dziękuję za rozmowę!
– Dziękuję! I korzystając z okazji chciałbym również podziękować tym, którzy wspierali mnie w  ostatnim czasie oraz pozdrowić wszystkich kibiców – szczególnie tych Górnika Złotoryja, bo wiem, że trzymają za mnie kciuki. I Wy też jutro trzymajcie za naszą reprezentację!

p4p football

redakcja@p4p.football
Subscribe
Notify of
guest
0 Comments
Inline Feedbacks
View all comments

Inni kibice interesują się

Redaktor Dawid poleca

0
Would love your thoughts, please comment.x
()
x