Łukasz Buliński: „Jesteśmy gotowi na Piasta i rundę wiosenną”

Na dwa dni przed ligą drużyna z drugiego miejsca. Rezerwy Miedzi przez wielu typowane są do roli czarnego konia, bo właściwie całą rundę rozegrają na swoim terenie. Łukasz Buliński jest zadowolony z okresu przygotowawczego, ale wiążących deklaracji nie składa. Zapowiada jednak, że wiosna będzie ciekawa!

Miedź II Legnica po spadku szybko się otrząsnęła i może powrócić na czwarty poziom rozgrywkowy. Podopieczni trenera Bulińskiego zimują na drugim miejscu, ze stratą sześciu punktów do lidera oraz z identycznym dorobkiem jak trzeci Moto- Jelcz Oława. Mimo to, spora rzesza obserwatorów ‘dolnośląskiej ekstraklasy’ typuje legniczan w roli mistrza. Łukasz Buliński kurtuazyjnie studzi nastroje, być może chcąc zdjąć presję ze swoich młodych zawodników.

– Faworyci tej ligi są znani. Zespoły dysponujące tak mocną i przede wszystkim szeroką kadrą jak Słowianin Wolibórz i Barycz Sułów będą walczyć o awans do ostatniej kolejki. W naszym przypadku celem, poprzez nieustającą progresje wymagań i wzrostu jakości procesu treningowego, jest przygotowanie zawodników do podjęcia rywalizacji o kadrę pierwszego zespołu. Choć oczywiście w każdym kolejnym meczu dążymy do zwycięstwa, a to zapowiada ogromny bagaż emocji w rundzie wiosennej.

Mamy nadzieję, że te emocje zaczną się już w sobotę, bo na rozkładzie mamy kilka ciekawych starć. Jak zapewnia Buliński – jego podopieczni do meczu z Piastem Żmigród są gotowi, a same przygotowania poszły po myśli trenerów odpowiedzialnych za „dwójkę”.

Jesteśmy zadowoleni, z okresu przygotowawczego. Uważamy, że wszystkie założenia opracowane ze sztabem zostały zrealizowane i jesteśmy gotowi na pierwsze spotkanie oraz całą rundę wiosenną – mówi.

Miedź ligowe granie rozpocznie w sobotę, jednak wiosnę zainaugurowała już w poprzedni weekend meczem pucharowym. Ten był świetnym przetarciem przed najważniejszymi pojedynkami i mimo porażki Łukasz Buliński starał się znaleźć pozytywy.

Czujemy duży niedosyt w związku z tą porażką. Zdajemy sobie sprawę, że przyszło nam grać z bardzo wymagającym rywalem, w którym to on był faworytem. Niemniej przez długi okres spotkania mogliśmy mieć nadzieję na końcowy sukces, ale w ostatecznym rozrachunku przegraliśmy po rzutach karnych. W dniu dzisiejszym nie pozostaje nam nic innego jak wykorzystać wiedzę płynącą z tamtej porażki, wyciągnąć wnioski i zamienić to w sukces.

Jesienią kilkukrotnie w zespole rezerw mogliśmy oglądać zawodników kojarzonych z pierwszoligową Miedzią. W rundzie rewanżowej ten trend może osłabnąć, bo najważniejsze są cele pierwszej drużyny, a po kilku kolejkach część graczy zblokuje regulamin rozgrywek. Mimo to w Legnicy nie powinni narzekać. Raz, że jest komu grać, a dwa – zawsze można sięgnąć po uzdolnioną młodzież. I to zapowiada Łukasz Buliński.

Musimy brać pod uwagę, że jesteśmy drugim zespołem, a pierwszy ma bardzo ambitne cele do realizacji i to jest zdecydowanym priorytetem. Do tego trzeba pamiętać o regulaminie rozgrywek, który tylko do pewnego momentu pozwala bez ograniczeń korzystać z zawodników pierwszej drużyny. Nasza kadra liczy 24 graczy, jest szeroka i elastyczna. Na przestrzeni najbliższych tygodni kolejni zawodnicy mogą trafić do I ligi, a my sięgniemy po kogoś z juniorów, bo monitorujemy zespoły młodzieżowe.

Dotąd w rezerwach panował względny spokój. Do zespołu dołączył były młodzieżowy reprezentant Niemiec i Polski, a także zawodnik takich klubów jak Lechia Gdańsk czy grecki PAS Giannina – Louis Poznanski. Lista ubytków jest dłuższa, choć Kacper Józefiak, Jan Leończyk i Vitalii Diachenko zostali przesunięci do pierwszego zespołu, więc tutaj ciężko mówić o stracie. Bardziej o odpowiednio wykonanej robocie.

Filip Chadała, Dominik Suski i Szymon Kunat najbliższe pół roku spędzą natomiast na wypożyczeniu – pierwszy w Olimpii Grudziądz, drugi w Legsadzie Kościelec, a trzeci w Łużycach Lubań, gdzie w poprzednim sezonie zbierał bardzo pochlebne recenzje. Z Miedzi odszedł również Udo Agomuonso, z którym rozwiązano umowę.

Czwartoligowe zmagania legniczanie rozpoczęli od porażki z Piastem Żmigród, co było sporym zaskoczeniem. Teraz staną przed szansą rewanżu, jednak Łukasz Buliński nie płonie żądzą zemsty i docenia rywala.

Podchodzimy do tego meczu jak do każdego innego, mamy szacunek do rywala, który zasłużenie wygrał nasz pierwszy pojedynek. Mierzymy się z zespołem, który ma predyspozycje do walki o najwyższe cele w naszej lidze. Piast ma mocną kadrę, wielu doświadczonych zawodników z przeszłością na wyższym poziomie i jest zespołem dobrze zorganizowanym. Przed nami spore wyzwanie, natomiast my mamy wiele celów do realizacji. Sportowy to jedno, a drugim jest rozwój zawodników i zespołu, ponieważ chcemy by zwycięstwa popierała przyjemna dla oka, ofensywna gra.

Jak sami widzicie, Miedź II Legnica jest gotowa by wrócić na swój teren i stoczyć arcyciekawą czwartoligową batalię. Trener śledzi poczynania rywali i nawet mimo odrobinę zachowawczej postawy, wiemy, że Garuch, Skrzypczak i spółka nie oddadzą tej III ligi bez walki.

W zdecydowanej większości skupiamy się na sobie i swojej pracy, ale doskonale znamy sytuację w innych zespołach. Zapoznaliśmy się z ruchami transferowymi, myślę, że nic nam w tej materii nie umknęło i jesteśmy na bieżąco ze wszystkimi nowinkami IV ligi – kończy Łukasz Buliński.

Miedź II Legnica  – Piast Żmigród
sobota, 02.03
godzina 15:00

p4p football

redakcja@p4p.football
Subscribe
Notify of
guest
0 Comments
Inline Feedbacks
View all comments

Inni kibice interesują się

Redaktor Dawid poleca

0
Would love your thoughts, please comment.x
()
x