Przeanalizowaliśmy czwartoligowy ranking strzelców, któremu wyraźnie przewodzi Szymon Skrzypczak, ale nie to jest najciekawsze. W najlepszej dziesiątce znajdziemy tylko dwóch graczy przed trzydziestymi urodzinami! Czy to oznacza, że IV liga jest idealnym miejscem dla zawodników zbliżających się do piłkarskiej emerytury?
Na czele klasyfikacji Szymon Skrzypczak. Doświadczony napastnik rozgrywa w Miedzi kapitalny sezon i chociaż w przeszłości trafiał na wszystkich trzech szczeblach poziomu centralnego, to 21 goli w 22 występach musi robić wrażenie.
W starciu z Łużycami Skrzypczak drogę do siatki znalazł tylko raz, ale wiosną mógł cieszyć się z goli już ośmiokrtonie i zdobywał je w każdym z pięciu meczów!
Równie regularny jest Kamil Kurianowicz, który nie mógł wystąpić w Wałbrzychu przez nadmiar żółtych kartek. Nie powinno więc dziwić, że Łużyce pod jego nieobecność przegrały do zera, bo wszystkie pięć wiosennych goli ekipy Jacka Kanasa to jego zasługa.
Kurianowicz współdzieli trzecią lokatę z Michałem Ciarkowskim z Lechii Dzierżoniów. On także w sobotę nie wystąpił, ale w nowym roku nie idzie mu tak dobrze, choć dwa gole w trzech występach na pewno nie przynoszą wstydu. Zwłaszcza, że jesienią 34-latek w pierwszych czterech spotkaniach trafił zaledwie raz, a później strzelał jak natchniony.
Z absencji konkurentów skorzystał Łukasz Skolimowski, raz wpisując się na listę strzelców przeciwko BKS-owi Bolesławiec. To osiemnaste trafienie ubiegłorocznego rekordzisty, który obecnie o dwa gole wyprzedza wspomniany wyżej duet.
Z czołowej dziesiątki, w świątecznej kolejce trafili jeszcze Marcin Orłowski oraz Waldemar Gancarczyk (dwukrotnie) i dla tego pierwszego było to otwarcie tegorocznego dorobku.
Damian Celuch pięcioma golami w dwóch meczach rozbudził apetyty kibiców, lecz hat-trick z BKS-em był ostatnim konkretem w jego wykonaniu, a od trzech spotkań na listę strzelców nie wpisał się Wojciech Sowa. I sami nie wiemy czy bardziej nas zastanawia jego niemoc czy to w jaki sposób środkowy obrońca uzbierał już trzynaście bramek.
O jedną mniej ma Piotr Grzelczak, który po bardzo dobrej jesieni stracił formę. W tym roku doświadczony napastnik gola jeszcze nie zdobył, choć po wejściu z ławki w Międzyborzu miał kilka okazji. Ostatni raz Piotr Grzelczak pokonał bramkarza 11 listopada.
Listę uzupełnia Łukasz Dragon, jednak on swojego dorobku w tym sezonie raczej nie poprawi z powodu kontuzji.
Powyższe zestawienie pokazuje, że w Koleje Dolnośląskie IV lidze liczy się doświadczenie. Najmłodszy w tym gronie Dragon obchodził niedawno dwudzieste czwarte urodziny, drugi w kolejności Kurianowicz niedługo zapali na torcie dwadzieścia dziewięć świeczek, a pozostali są albo solidnie po trzydziestce albo nawet bliżej im do czterdziestki!
Czy to oznacza, że IV liga jest rajem dla zawodników znajdujących się już po drugiej stronie rzeki?
Z pewnością w formacji ofensywnej ich doświadczenie procentuje, a technika pozwala odnajdywać się w polu karnym. Rola napastnika, zwłaszcza typowej “9”, gdzie występują Skrzypczak, Skolimowski, Celuch czy Grzelczak nie wymaga tak dobrej kondycji jak choćby w przypadku skrzydłowych, gdzie pesel dużo trudniej ukryć.
Widać to na przykładzie Jakuba Smektały, którego ja, może trochę z powodu pięknej bramki zdobytej dla Piasta Gliwice w meczu z GKS-em Katowice, zapamiętałem jako dynamicznego skrzydłowego. Ale od tamtego rajdu minęło 14 lat i Smektała po prostu musiał zatracić część ze swoich atutów. Dynamikę tracili dużo więksi i to naturalna kolej rzeczy, dlatego dziś podany za przykład Smektała musi grać zupełnie inaczej, a nawet operować w innym sektorze boiska.
Mimo wszystko trochę smuci fakt, że wśród walczących o czwartoligową koronę nie ma choćby jednego młodego zawodnika, dającego nadzieję na jakiś ciekawy, głośny transfer.
TOP 10 strzelców IV ligi:
1. Szymon Skrzypczak (Miedź) -21
2. Łukasz Skolimowski (MJO) – 18
3. Michał Ciarkowski (Lechia) -16
4.Kamil Kurianowicz (Łużyce) – 16
5. Damian Celuch (Słowianin) – 14
6. Marcin Orłowski (Lechia) – 13
7. Wojciech Sowa (Polonia Świdnica) – 13
8. Piotr Grzelczak (Barycz) – 12
9. Łukasz Dragon (Polonia Środa Śląska) – 11
10. Waldemar Gancarczyk (MJO) – 10
