Liga będzie ciekawsza? Podsumowujemy 19. kolejkę!

Kapitalnie zaczyna się ten rok w Koleje Dolnośląskie IV lidze! Rywalizacja nabiera rumieńców zarówno w czubie jak i na dole, a sobotnie niespodzianki tylko podgrzały atmosferę. Remis Zenitu w Wałbrzychu, męczarnie Chrobrego w Świętoszowie, ale przede wszystkim – przegrana Słowianina w Żmigrodzie.

I od największej sensacji tej serii gier musimy zacząć. Zewsząd chwalony lider, podbudowany dwoma efektownymi zwycięstwami grał z Piastem, który miał za sobą 0:4 zebrane od Miedzi. Zawodnicy Marcina Foltyna okazali się lepsi od obu spadkowiczów i od Słowianina. Gospodarze wyszli na prowadzenie w pierwszej połowie po golu Szymona Sołtyńskiego, a kropkę nad ‘i’ w doliczonym czasie gry postawił Adrian Repski.

Niespodziankami, tyle że do przerwy pachniało w Lubinie oraz Świętoszowie, gdzie rolę gospodarza pełniły Iskra Księginice i BKS Bolesławiec.

Pierwsi błyskawicznie objęli prowadzenie po kosmicznym golu Jarosława Gambala, który trafił do siatki Moto-Jelcza z rzutu wolnego wykonywanego niemal z połowy boiska! Później Iskra przede wszystkim się broniła, ale robiła to skutecznie i na przerwę schodziła z minimalną zaliczką.
Po niej zasieki defensywne błyskawicznie przerwał Artur Łuczkiewicz, a jego gol wyrównujący rozwiązał worek. Niedługo później Krzysztof Waliś, a w końcówce Karol Danielik oraz Tamazi Babunadze i punkty pojechały do Oławy.

BKS też prowadził, lecz w tym przypadku druga odsłona zapowiadała się niebywale ciężko, bo tuż przed zejściem na przerwę drugą żółtą kartkę zobaczył Marcin Kraśnicki, co oznaczało grę Chrobrego w przewadze. No i głogowianie wykorzystali okazję. Na gola Jacka Bochni odpowiedzieli Tomasz Wojciechowski oraz Krzysztof Janiszewski, a Chrobry odniósł drugie tej wiosny zwycięstwo.

Jak przy niespodziankach jesteśmy, to nie możemy przejść obojętnie obok sprawionej przez Górnika Nowe Miasto Wałbrzych. Beniaminek przerwał serię jedenastu porażek z rzędu, lecz może czuć niedosyt, bo kilka minut przed końcem prowadził z grającym w dziesiątkę Zenitem Międzybórz 2:1, jednak nie dowiózł zaliczki i Filip Szczypkowski ustalił wynik.

Remis i czerwona kartka były również w Nowej Rudzie, gdzie Piast podejmował Prochowiczankę. Przed tygodniem oba zespoły musiały uznać wyższość swoich rywali, natomiast w sobotę podzieliły się punktami. Ten podział chyba bardziej musi cieszyć miejscowych, ponieważ właściwie w jednym momencie stracili gola i zawodnika, a zegar wskazywał wówczas dopiero trzydziestą minutą. Prochowiczanka miała rywala podanego na talerzu, lecz nie skorzystała i została surowo ukarana w końcówce, gdy do jej siatki trafił Jakub Gałek.

Słaby początek notują Łużyce Lubań. Przed tygodniem domowa porażka z Górnikiem Złotoryja, natomiast teraz wyjazdowa z Lechią Dzierżoniów. W tym spotkaniu na emocje musieliśmy czekać do drugiej części gry, ale bramka zdobyta przez Bartosza Rzepskiego nieco rozkręciła sobotnie widowisko. Łużyce zdołały odpowiedzieć za sprawą Kamila Kurianowicza, który trafił z jedenastu metrów, jednak wynik remisowy utrzymał się przez minutę, gdyż znów gola strzelił Rzepski i tym samym zapewnił Lechii drugie wiosenne zwycięstwo.

Dwie wygrane to również tegoroczny bilans Polonii- Stali Świdnica, tym razem grającej z KS-em Łomnica. Zespół Grzegorza Borowego uchodził za niemal murowanego faworyta, a szybko zdobyty gol tylko to potwierdził. Później tak dobrze już nie było, bo mimo upływającego czasu wynik się nie zmieniał. Kiedy się już zmienił, w szeregach Polonii mogła zapanować konsternacja – na pół godziny przed końcem wyrównał Paweł Habasiński. Ale to trafienie podziałało na gości motywująco, ponieważ dwa gole zdobył Wojciech Sowa, drugiego dołożył też Emil Migas i punkty pojechały do Świdnicy.

Sobota przyniosła na naszym kanale transmisję z Sułowa, gdzie Barycz gościła Polonię Środa Śląska. Goście próbowali pójść śladem Chrobrego i urwać punkty faworyzowanej Baryczy, lecz nie pozwolił im na to Paweł Wojciechowski. Nowy nabytek klubu z Sułowa zdobył jedynego gola w tym spotkaniu, choć okazji mieliśmy znacznie więcej – i to nie tylko pod bramką Jakuba Rędzio, bo Dominik Budzyński również miał trochę pracy.
(skrót meczu Barycz – Polonia TUTAJ)

W niedzielę rozgrywano tylko jeden mecz – pomiędzy Miedzią II Legnica i Górnikiem Złotoryja. Podopieczni Łukasza Bulińskiego wiedzieli o co toczy się gra, od początku narzucając swój styl, ale goście mądrze i skutecznie bronili. Wytrzymali do przerwy, bo zaraz po niej celną główką popisał się Szymon Skrzypczak, który w końcówce rozstrzygnął losy spotkania skutecznie egzekwując rzut karny.

Piast Żmigród – Słowianin Wolibórz 2:0 (1:0)
Sołtyński 26’, Repski 90+5’

Iskra Księginice – Moto- Jelcz Oława 1:4 (1:0)
Gambal 5’ – Łuczkiewicz 46’, Waliś 58’, Danielik 84’, Babunadze 88’

BKS Bolesławiec – Chrobry II Głogów 1:2 (1:0)
Bochnia 11’ – Wojciechowski 54’, Janiszewski 78’
cz. k: Kraśnicki (BKS) – 43’ (za dwie żółte)

GNM Wałbrzych – Zenit Międzybórz 2:2 (0:1)
Łabiak 69’, Francus 80’ – Czech 35’, Szczypkowski 88’
cz.k: Jendryca (Zenit) 87’

Piast Nowa Ruda – Prochowiczanka Prochowice 1:1 (1:0)
Gałek 83’ – Galas 30’
cz.k: Górski (Piast) – 32’

Lechia Dzierżoniów – Łużyce Lubań 2:1 (0:0)
Rzepski 50’, 83’ – Kurianowicz 82’ (k)

KS Łomnica – Polonia- Stal Świdnica 1:4 (0:1)
Habasiński 61’ – Migas 3’, 71’, Sowa 70’, 90+4’

Barycz Sułów – Polonia Środa Śląska 1:0 (1:0)
Wojciechowski 30’

Miedź II Legnica – Górnik Złotoryja 2:0 (0:0)
Skrzypczak 47’, 83’(k)
cz.k: Piotrowski (Górnik) -82’ (za dwie żółte)

p4p football

redakcja@p4p.football
Subscribe
Notify of
guest
0 Comments
Inline Feedbacks
View all comments

Inni kibice interesują się

Redaktor Dawid poleca

0
Would love your thoughts, please comment.x
()
x