Po 35 ligowych zwycięstwach z rzędu GKS Raciborowice stracił punkty. Zespół, który lada moment powinien zapewnić sobie awans do okręgówki został zatrzymany przez lokalnego rywala z Warty Bolesławieckiej.
Ostatnio wokół GKS-u jest nieco ciszej. W klubie nie ma już Dawida Janczyka, nie ma Grzegorza Bartczaka, ale rywale i tak niespecjalnie mogą konkurować ze zdecydowanie przerastającym A-klasę liderem tych rozgrywek.
Odkąd w Raciborowicach zameldował się Arkadiusz Paluch (końcówka 2022), te nie straciły ani jednego punktu! Wiosną poprzedniego sezonu komplet zwycięstw nie dał awansu, bo Twardy Świętoszów obronił zaliczkę z pierwszej rundy, jednak teraz nic już nie powinno stanąć na przeszkodzie.
Obserwatorzy jeleniogórskiej A-klasy wieszczyli, że GKS zakończy rozgrywki z kompletem punktów, lecz tak się nie stanie.
Chociaż derby gminy Warta Bolesławiecka mocno elektryzowały, to chyba nikt nie spodziewał się, że miejscowy GKS, który zajmował wysokie trzecie miejsce zagrozi temu przyjezdnemu. Tym bardziej jeśli przypomnimy sobie ostatnie wyniki lokalnej rywalizacji – 6:1, 5:0, 9:1. Wszystko na korzyść zespołu z Raciborowic.
Ale gospodarze sprawili ogromną niespodziankę, bo za taką należy uznać remis 2:2. Strata punktów nie powinna przeszkodzić w awansie do Klasy Okręgowej, lecz z pewnością mocno boli kibiców, dla których jest to najważniejszy mecz sezonu.
Niemniej jedynymi dolnośląskimi drużynami z kompletem zwycięstw pozostają Arka Trzebnice i rezerwy Chojnowianki, jednak należy dodać, że rywalizują one w B-klasach.
