III liga w półtora roku – rozmowa z prezesem Baryczy

W Sułowie nie ma nudy, a zmiana na stanowisku trenera jest tylko wierzchołkiem góry lodowej. Prezes Baryczy Dominik Trzeciak nie kryje swoich ambicji, ale jak mantrę powtarza, że za rozwojem sportowym musi iść rozwój infrastruktury. I do tego dąży.

Przed objęciem funkcji prezesa w sierpniu, pracował Pan dla Baryczy ponad osiem lat, w tym czasie mocno rozwijając infrastrukturę. Proszę powiedzieć co pod kątem szeroko pojętej organizacji udało się zrobić w ostatnim roku?

– Przede wszystkim udało się podwoić ilość zawodników trenujących w Akademii Baryczy Sułów, która jest kamieniem milowym w działalności klubu. Na dzień dzisiejszy mamy pod opieką 144 dzieciaków, więc to jest zdecydowanie duży sukces. Pod koniec roku, bo w grudniu, ruszyła rozbudowa budynku klubowego. Ten wzbogaci się o zaplecze biurowe, powierzchnię magazynową, siłownię, pokój fizjoterapeuty oraz salę konferencyjną. Odpaliliśmy również sztuczne oświetlenie, którego parametry pozwalają na rozgrywanie meczów przy jupiterach. I przede wszystkim, przekonaliśmy do naszej wizji Pana Jacka Tarczyńskiego, obecnego wiceprezesa. Nie ma co ukrywać. Bez jego wsparcia trudno byłoby planować kolejny krok w przód.

To teraz aspekt piłkarski. Wiosną uniknęliście degradacji, ale jesień pozostawia chyba lekki niedosyt?

– Zdecydowanie. Wiosną dopisało nam szczęście, bo IV ligę uratowaliśmy dzięki rezygnacji Apisu Jędrzychowice, choć mieliśmy za sobą dobrą rundę. Latem budowaliśmy drużynę na awans do III ligi, chcieliśmy wejść na ten poziom półzawodowy i taki był nasz cel. Początek mógł się podobać, wyskoczyliśmy na pierwsze miejsce, ale coś przestało funkcjonować jak należy i zaczęliśmy tracić punkty, w meczach, w których nie powinniśmy. Dlatego po rundzie jesiennej zdecydowanie czujemy niedosyt.

Było coś czego nie udało się zrealizować po myśli Pana i klubu?

– Powiem szczerze, że nic takiego nie przychodzi mi do głowy. Jedynie wynik sportowy, bo chciałem byśmy zimę spędzili na pierwszym lub drugim miejscu. Poza tym nie wydarzyło się nic, co moglibyśmy uznać za swoją porażkę.

Nie wierzył Pan, że zespół pod wodzą Janusza Kudyby zdoła wrócić na właściwe tory?

– Nie, dlatego wspólnie z wiceprezesem podjęliśmy decyzję o rozstaniu. Nie widziałem nadziei na wydostanie się z kryzysu.

Jesteśmy świeżo po ogłoszeniu nazwiska nowego trenera, którym został Tomasz Horwat. Co zadecydowało o wyborze tego kandydata? Może zdradzi Pan z kim jeszcze klub rozmawiał, bo spekulacji mieliśmy naprawdę dużo.

– Zacznę może od tego, że spłynęło do nas dziesięć CV od trenerów z naszego regionu i od razu zdemontuje ostatnie plotki- nie było wśród nich kandydatury Jacka Fojny. Nawet gdyby się pojawiła, nie bralibyśmy jej pod uwagę, bo szukaliśmy kogoś pracującego poza Dolnym Śląskiem. Kogoś ze świeżym spojrzeniem. Mogę zdradzić, że rozmawialiśmy tylko z dwoma trenerami, a kontrkandydat to uznany szkoleniowiec, mający za sobą pracę w Ekstraklasie dla dwóch klubów. A dlaczego Tomek Horwat? Po raz pierwszy mieliśmy okazję spotkać się ponad półtora roku, chciałem namówić go na pracę w Baryczy i chociaż wtedy się nie udało, to kontakt pozostał. Trener Horwat wzbudził moje duże zaufanie, doceniam jego warsztat oraz fakt, że przez pięć lat pracował w klubach pierwszoligowych i pewne zachowania czy schematy jest w stanie przenieść do naszych realiów. Kolejnym argumentem do zatrudnienia Tomka była znajomość części zawodników, z którymi miał okazję współpracować jeszcze w czasach Śląska Wrocław.

Na jaki okres podpisaliście kontrakt?

– Z trenerem Horwatem związaliśmy się na 18 miesięcy, z możliwością automatycznego przedłużenia umowy o dwa lata w przypadku awansu.

Swoją ostatnią samodzielną pracę trener Horwat zakończył po dwóch miesiącach wracając na stanowisko asystenta. Barycz zabezpieczyła się na taką ewentualność?

– Tak, jesteśmy zabezpieczeni. Mamy pewne klauzule zapisane w kontrakcie, ale o szczegółach umowy nie będę mówił. Mogę zdradzić tylko, że do rozmów o ewentualnym rozwiązaniu kontraktu usiądziemy dopiero gdy trener dostanie propozycję z serii tych nie do odrzucenia. Na pewno daje to jakiś bufor bezpieczeństwa, ale uważam Tomka za słownego człowieka. Przedstawiliśmy mu wizję oraz plan rozwoju klubu na kilka lat do przodu i mam nadzieję że wspólnie te plany będziemy realizować. Dziękuję Tomkowi za zaufanie i że dał się przekonać do pracy w naszym klubie.

Rozpoczyna się gorący okres transferowy. Trener dostanie wolną rękę w doborze zawodników czy o potencjalnych wzmocnieniach będzie decydował komitet transferowy?

– Trener będzie miał wolną rękę przy doborze graczy, jednak mamy w klubie kierownika Łukasza Iwanickiego, którego można nazwać też skautem, bo ma świetne rozeznanie na lokalnym rynku. Więc trener z kierownikiem będą opiniować, a ostateczna decyzja przypadnie mnie. Na razie trener chciałby dokonać przeglądu wojsk, poznać zawodników i dopiero później rozmawiać o ewentualnych wzmocnieniach.

Możemy spodziewać się zimą jakiejś transferowej bomby w waszym wykonaniu?

– Jeżeli wszystko pójdzie dobrze, to może tak być. Ale chcemy podejmować takie decyzje na chłodno, przeanalizować za i przeciw, by mieć pewność, że sprowadzamy piłkarza, nie nazwisko. Może pojawi się u nas ktoś ciekawy, jednak od razu uspokoję. Nie szukamy zawodnika z Ekstraklasy czy I ligi, bardziej celujemy w kogoś, kto na przestrzeni ostatnich kilku lat wyróżniał się w II bądź III lidze.

Jaki cel postawiono przed trenerem? Wszystkie ręce na pokład i walka o III ligę czy budowanie zespołu na przyszły sezon?

– Awans. Jednak w okresie półtorarocznym. Na taki okres podpisaliśmy kontrakt z trenerem i uznano by nas za niepoważnych, gdybyśmy oczekiwali go już teraz. Nikt szanujący się by nie przyszedł w takiej sytuacji, bo nawet komplet zwycięstw na wiosnę może nie dać awansu. Tak jak powiedziałem, na III ligę dajemy sobie półtora roku, lecz w tym sezonie nie składamy broni. Dalej walczymy, a czas pokaże z jakim skutkiem. Mogę tylko zagwarantować, że zrobimy, co w naszej mocy by odrobić straty do lidera.

Za jakiś czas możecie zyskać atut w postaci pełnowymiarowego boiska ze sztuczną murawą. To z pewnością ułatwia trenowanie.

-Rozbudowa obiektów treningowych to bez wątpienia priorytet. Żaden klub nie przeskoczy pewnego poziomu bez odpowiedniej bazy. Mamy w planach budowę pełnowymiarowego boiska ze sztuczną murawą. Wstępne pracę rozpoczęły się jesienią ubiegłego roku i mam nadzieję, że w ciągu dwóch lat powstanie obiekt spełniający wymogi certyfikatu FIFA QUALITY PRO. Jeśli chodzi o rozbudowę budynku nie byłoby jej gdyby nie Gmina Milicz, więc korzystając z okazji chciałbym ogromnie podziękować Burmistrzowi Panu Piotrowi Lechowi i jego zastępcy Panu Łukaszowi Rokicie za tą inwestycję i wspieranie naszego klubu. Zawsze powtarzam, że bez odpowiedniego zaplecza nie ma rozwoju. Dochodzi się do ściany, a my mając boisko ze sztuczną nawierzchnią tę ścianę przejdziemy. Co dwa lata staramy się wykonać jakiś krok, wejść poziom wyżej i teraz robimy kolejny. Chcemy budować klub zarówno od strony sportowej jak i infrastrukturalnej.

Wiemy, że Barycz budowana jest kompleksowo, więc to pytanie również podzielę na dwie części. Zacznę od sportowych planów Waszego klubu.

– Głównym celem, choć jak wspominałem, niekoniecznie w tej najbliższej perspektywie jest awans do III ligi. Chcemy powołać zespół juniorów młodszych, bo tylko tej grupy wiekowej brakuje w naszej Akademii. No i chcemy również stworzyć Barycz II Sułów, czyli zespół rezerw.

A inwestycje?

– Przede wszystkim na maj zaplanowano oddanie do użytku dobudowywanej części budynku klubowego. Dodatkowo we współpracy z OSiR-em w Miliczu uporządkujemy i zagospodarujemy teren wokół budynku klubowego oraz wymienimy ogrodzenie wokół całego obiektu. Jeśli chodzi o teren jesteśmy na etapie projektowania. Tutaj ogromne podziękowania dla prezesa OSiR-u Pana Jacka Biernata za wspieranie naszego klubu. W kwestii rzeczy do zrobienia oczywiście wspomniana wyżej sztuczna płyta.

Dziękuję za rozmowę

rozmawiał Dawid Graczyk.

p4p football

redakcja@p4p.football
Subscribe
Notify of
guest
0 Comments
Inline Feedbacks
View all comments

Inni kibice interesują się

Redaktor Dawid poleca

0
Would love your thoughts, please comment.x
()
x