Poprzednie rozgrywki doświadczony szkoleniowiec kończył w Jeleniej Górze, gdzie powierzono mu utrzymanie Karkonoszy w III lidze i zadaniu podołał. Tym bardziej zdziwiło jego rozstanie z klubem, ale już w piątej kolejce nowego sezonu Smółka wróci na ławkę.
Po odejściu z Moto-Jelcza Oława zdobywca Superpucharu z Arką Gdynia planował odpocząć, ale wówczas się nie udało, bo szybko do trenera zgłosiły się Karkonosze. Teraz przerwa trwała ponad trzy miesiące, jednak Smółka ciągle był ’pod prądem’. W piątek na przykład oglądał spotkanie Ślęzy z ŁKS-em Goczałkowice, a wczoraj okazało się, że obejmuje nowy zespół.
Tym zespołem jest beniaminek Betclic III ligi- Stal Brzeg. Dotychczas za wyniki odpowiadał Paweł Schmidt, który w dramatycznych okolicznościach awansował, lecz szczebel wyżej nie zdobył nawet punktu. Działacze szybko stracili cierpliwość, bo już po trzecim meczu pożegnali Schmidta. Przegrana 1:2 z rezerwami Miedzi przeważyła szalę, a następcę ogłoszono jeszcze tego samego dnia.
Został nim wspomniany Smółka, który oprócz Arki w trenerskim CV ma Stal Mielec, Zawiszę Bydgoszcz czy Chojniczankę Chojnice, jednak w tym przypadku zapewne istotna była znajomość… czwartego poziomu rozgrywkowego. Nowy trener Stali przy okazji przygody z Karkonoszami Betclic III ligę zapewne odpowiednio prześwietlił, więc idealnie przypasował znajdującemu się w coraz gorszym położeniu beniaminkowi.
Dotychczasowe wyniki pokazują, że największym problemem jest ofensywa. Zespół z Brzegu strzelił dwa gole i pod tym względem nie ma słabszego, więc nowy trener musi szybko znaleźć receptę na indolencję strzelecką. Zbigniew Smółka poprowadził wtorkowy trening, a już dziś zadebiutuje w meczu z Lechią Zielona Góra.
Fot. Stal Brzeg
