Koleje Dolnośląskie IV liga ruszyła z kopyta, ale już dziś rozpocznie się 2. kolejka. W piątkowy wieczór Łużyce Lubań podejmą Słowianina i trzeba przyznać, że to idealna rozgrzewka przed resztą ciekawych pojedynków. A w drugiej odsłonie będzie w czym wybierać. Oprócz Łużyce – Słowianin czeka nas bój Chrobrego z Moto-Jelczem czy starcie beniaminków- Bielawianka Bielawa kontra Orzeł Ząbkowice Śląskie.
Ale po kolei. Jak wspomnieliśmy we wstępie- zabawa zaczyna się nietypowo już dziś. Słowianin i Łużyce przystępują do tego meczu w podobnych, nienajlepszych nastrojach, bo oba zespoły miały zwycięstwo na wyciągnięcie ręki, a dopisały do konta po punkcie. Gospodarze po pierwszej połowie prowadzili w Gaci 4:2 by zremisować, natomiast Słowianin wypuścił wygraną w samej końcówce, choć trzeba dodać, że ponad pół godziny grał w osłabieniu.
Czerwoną kartkę zobaczył też zawodnik Łużyc, a kolejnym punktem wspólnym było niezadowolenie z postawy sędziów, bo jedni i drudzy głośno narzekali na postawę rozjemców swoich spotkań. Teraz jedni i drudzy liczą na premierowe zwycięstwo, ale zgarnąć je może tylko jedna ze stron. A może remis, jak w ostatnim pojedynku na stadionie w Węglińcu?
Punkty wspólne znajdą się również w meczu Lechii Dzierżoniów z Polonią-Stalą Świdnica. Trenerski debiut Marcina Orłowskiego nie przyniósł nawet punktu, ale teraz okazja do rehabilitacji przed własną publicznością. Na dzierżoniowski obiekt zawita zespół Grzegorza Borowego, który również zaczął od jednobramkowej porażki. Trzy ’oczka’ ze Świdnicy wywiozła Prochowiczanka.
Tutaj pewni możemy być tylko jednej rzeczy- ktoś ze wspomnianego duetu otworzy swój dorobek, choć nieznacznie wyżej stoją akcję Lechii.
Gdzie jeszcze szukać emocji? Na papierze dobry mecz szykuje się w Głogowie. Rezerwy Chrobrego zyskały nową jakość w postaci Mateusza Machaja i w sobotę dojdzie do weryfikacji możliwości drużyny Sebastiana Górskiego. Pewne zwycięstwo w Bielawie nie dało właściwie żadnych odpowiedzi, natomiast rywalizacja z Moto-Jelczem powinna powiedzieć nieco więcej o Chrobrym.
Wyjazdowe 4:0 dało gospodarzom najniższy stopień podium, bo po pięć goli zdobyły Iskra Księginice i Moto-Jelcz właśnie. W Oławie latem doszło do zmiany trenera, a Dawid Pożarycki zaczął w imponującym stylu. Jego zespół jechał do Środy Śląskiej jako faworyt, ale efektowne 5:0 musieli docenić nawet najbardziej wybredni kibice. Teraz czeka ich trudniejsze zadanie.
Skoro Moto-Jelcz pierwszy, to Polonia ostatnia. Średzianie muszą szybko zapomnieć o niedawnej porażce, bo przed nimi ważny mecz. Ważny nie tylko z perspektywy tabeli, ale dla trenera Jarosława Pedryca również sentymentalny i prestiżowy. W Prochowiczance zapracował na status legendy, wprowadził ją do III ligi, jednak teraz będzie musiał znaleźć sposób na swoich dobrych znajomych. Jutro przekonamy się czy zaczynający przygodę z trenerką Grzegorz Bartczak przechytrzy wprawionego stratega Jarosława Pedryca.
Skoro jesteśmy przy ligowcach, to wielu kibiców wyczekuje debiutu Arkadiusza Piecha. W Mysłakowicach go nie było, a Piast wrócił bez punktów. Teraz drużyna Jacka Fojny na swoim stadionie podejmie Górnika Złotoryja- ostatniego rywala z poprzednich rozgrywki. Wówczas skończyło się 3:0 dla miejscowych, ale trzeba pamiętać, że oni grali o życie, Górnik o prestiż. Co ciekawe, chociaż złotoryjanie mają na koncie zwycięstwo, a Piast porażkę, to w ostatniej kolejce do siatki trafili tylko ci drudzy! Przegrana w Mysłakowicach była następstwem gola samobójczego, który zapewnił też wygraną Górnikowi.
My oczywiście zapraszamy na transmisję z Sułowa, gdzie w sobotę zawita Błyskawica Gać. Będzie to pierwsza okazja do obejrzenia na antenie P4P mistrza wrocławskiej okręgówki. Przed tygodniem mieliśmy nadzieję na grad goli, jakim Błyskawica raczyła kibiców podczas przygotowań i padło ich osiem. Teraz, gdy będziemy z kamerami liczymy na podobny wynik!
Barycz ponownie jest zdecydowanym faworytem, jednak mecz w Ząbkowicach Śląskich pokazał, że rywale nie zamierzają tanio sprzedawać skóry. Ekipa Tomasza Horwata mimo wygranej nie zachwyciła, choć wytłumaczeniem mógł być środowy Superpuchar. Teraz mikrocykl był spokojniejszy, a efekty pracy poznamy jutro
Od beniaminków zaczyna Barycz, od beniaminków zaczyna też Iskra Księginice. Drużyna Piotra Stańki zainaugurowała ligę efektownym 5:1 w Grębocicach, więc do sobotniego meczu z Orłem Mysłakowice podchodzi w wyśmienitych nastrojach. Ten, podobnie jak Górnik Złotoryja, wygrał po trafieniu samobójczym, więc przed zawodnikami Roberta Bubnowicza szansa na historycznego gola. Ale skoro ostatnimi czasy Iskra na swoim terenie była mocniejsza niż w gościach, to nie jest powiedziane, że gol dla Orła wpadnie.
O pierwsze w tym sezonie punkty powalczą niedawni rywale z wałbrzyskiej okręgówki. Chociaż w tabeli wyżej był Orzeł Ząbkowice Śląskie, który wywalczył bezpośredni awans, to Bielawianka w dwumeczu zainkasowała cztery punkty. Wówczas kluczową rolę w jej szeregach odgrywał Paweł Słonecki- nowy trener beniaminka.
Po 0:4 z Chrobrym okazja do rehabilitacji, choć Orzeł pokazał się z dobrej strony na tle faworyzowanej Baryczy, ale jak często mówią trenerzy – każdy mecz to nowa historia.
Na koniec rywalizacja, w której na papierze mamy chyba największą różnicę. Po jednej stronie, w dodatku w roli gospodarza czołowy zespół Koleje Dolnośląskie IV ligi Piast Żmigród, po drugiej beniaminek Sparta Grębocice. Wyniki gier kontrolnych wskazywały, że drużyna Pawła Rząsy nie będzie potentatem, a wysoka porażka z grającą w barażach Iskrą tylko to potwierdziła. Skoro Piast zremisował w Woliborzu, to w sobotę jakakolwiek strata punktów będzie traktowana w kategoriach dużej niespodzianki.
Piątek
18:30 Łużyce Lubań – Słowianin Wolibórz
Sobota
13:00 Piast Nowa Ruda – Górnik Złotoryja
15:00 Chrobry II Głogów – Moto-Jelcz Oława
16:00 Bielawianka Bielawa – Orzeł Ząbkowice Śląskie
17:00 Prochowiczanka Prochowice – Polonia Środa Śląska
17:00 Lechia Dzierżoniów – Polonia-Stal Świdnica
17:00 Iskra Księginice – Orzeł Mysłakowice
17:00 Piast Żmigród – Sparta Grębocice
18:00 Barycz Sułów – Błyskawica Gać
