KD IV liga wraca na obroty! Zapowiedź szóstej kolejki.

Wiemy, że tęskniliście za Koleje Dolnośląskie IV ligą, ale mamy dobre wieści – jutro wraca! I wraca w dobrym stylu, bo szósta odsłona skrywa kilka potencjalnych hitów. Błyskawica zaskoczyła Chrobrego, a teraz sprawdzi Słowianina, natomiast w Sułowie zagości wybitnie niewygodny Górnik Złotoryja.

To pierwsze przykłady z brzegu, ponieważ interesująco powinno być w Księginicach. Można powiedzieć, że sobotni mecz będzie papierkiem lakmusowym, bo Iskra zaczęła naprawdę dobrze, jednak nie miała zbyt wymagającego terminarza. Teraz podejmie Moto-Jelcza Oława, który w czterech meczach odniósł trzy zwycięstwa i przegrał tylko raz – w Głogowie. Podopieczni Dawida Pożaryckiego mogą się pochwalić najlepszą defensywą. MJO stracił zaledwie jedną bramkę, natomiast Iskra jest zespołem, który najczęściej strzela. Czyniła to piętnaście razy!

Dla porównania w czterech meczach Górnika Złotoryja, piłka znajdowała drogę do siatki zaledwie dziesięć razy, a połowa tego dorobku to ostatni mecz w Żmigrodzie, przegrany 1:4. Teraz drużynę Krzysztofa Kaliciaka czeka zadanie być może cięższe, bo w sobotę uda się do Sułowa. Barycz nie weszła w sezon dobrze, jednak trener Tomasz Horwat zapowiadał, że przerwa na kadrę zostanie poświęcona na odzyskanie świeżości.

Miejscowi będą faworytem i mają zapewne podwójną motywację, ponieważ majowy remis w Złotoryi właściwie pogrzebał ich marzenia o III lidze. Warto również dodać, że Górnik to jedyny obok rezerw Miedzi zespół, z którym Barycz w poprzednim sezonie nie wygrała.

Ten pojedynek będziecie mogli obejrzeć na naszym kanale

Nim oczy większości z nas zwróciły się w kierunku Kazachstanu, w sobotę dużą niespodziankę sprawiła Błyskawica Gać. Gdy większość ligi miała wolne, beniaminek pokonał rezerwy Chrobrego Głogów, które do tamtego momentu, jako jedyne miały komplet zwycięstw.

Teraz przed Błyskawicą kolejna wymagająca przeszkoda, bo Słowianin ostatnio imponował rozmachem i przy korzystnych rozstrzygnięciach może wskoczyć nawet na pierwsze miejsce. 9:0 woliborzan po meczach z Baryczą i Bielawianką musi robić wrażenie, tym bardziej, że więcej goli strzelili tej pierwszej. Spotkania z udziałem mistrza wrocławskiej okręgówki na ogół obfitują w gole, więc tego kibicom zebranym w Gaci życzymy!

Inauguracja szóstej kolejki nastąpi w Nowej Rudzie, bo mecz Piasta z Prochowiczanką rozpocznie się w samo południe. Po spotkaniu nastąpi prezentacja drużyn młodzieżowych, więc gospodarzom nie wypada dać plamy, by nie popsuć humorów.  Piast wygrał dwa ostatnie mecze, a wszystkie cztery gole zdobył dla niego Karol Garwol. Czy teraz znów będzie bohaterem? Przekonamy się, choć wiele osób nadal czeka na debiut Arkadiusza Piecha. Może teraz?

Fajnie byłoby zobaczyć rywalizację Piech kontra Grzegorz Bartczak. Na boiskach Ekstraklasy spotkali się dwukrotnie. Najpierw w meczu Ruch Chorzów – Zagłębie Lubin triumfował obecny trener Prochowiczanki, a w sezonie 11/12 Ruch pokonał Jagiellonię, w której swego czasu Bartczak występował. Teraz łączy grę z nową rolą i nie ma łatwego startu. Prochowiczanka po wygranej inauguracji poniosła trzy porażki, jednak bądźmy szczerzy – wydaje się, że obecna kadra jest sporo słabsza od tej z poprzedniego sezonu.

W tej kolejce czekają nas dwa bezpośrednie pojedynki między beniaminkami. Oba mają faworyta, choć Orzeł Ząbkowice Śląskie wydaje się być dużo większym. Na jego stadion przyjedzie Sparta Grębocice – z jednej strony podbudowana po ostatniej remontadzie z Bielawianką, jednak nadal mająca bilans bramkowy 4:25.

Jedna jaskółka wiosny nie czyni, ale jeśli drużyna Pawła Rząsy pokaże się w Ząbkowicach z dobrej strony, może odzyskać pewność siebie. Tu również mamy nadzieję na głośny debiut, bo przed kilkoma dniami Orzeł ogłosił powrót do macierzy Pawła Zielińskiego.

Równolegle o wyjście z kryzysu powalczy Bielawianka, w której morale nie mogą być wysokie. Po serii czterech porażek podopieczni Pawła Słoneckiego mieli wygraną na wyciągnięcie ręki, lecz mimo prowadzenia po pierwszej połowie meczu w Grębocicach 2:0, do domu wrócili z niczym.

Teraz kolejna szansa na przełamanie, tym razem z Orłem Mysłakowice. Zaryzykujemy stwierdzenie, że ekipa Roberta Bubnowicza nie jest najatrakcyjniejszą w tej lidze. Cztery mecze, łącznie osiem goli, przy czym pięć to zasługa przegranego 2:3 starcia w Księginicach. Warto tu jednak docenić kunszt trenera, bo z jednej strony Orzeł w trzech ostatnich kolejkach ugrał dwa punkty, ale z drugiej – te przyszły po remisach z Piastem Żmigród i Łużycami Lubań.

O kryzysie można chyba też mówić w Dzierżoniowie. Lechią ma na koncie jeden punkt, lecz ciągle czeka na pierwszego gola! Marcin Orłowski stworzył sparingowego potwora, bo podczas przygotowań lechiści obijali kolejnych rywali, podczas przerwy na mecz reprezentacji Dolnośląskiego ZPN 3:2 ograli Słowianina, a w tabeli mają jeden punkcik za bezbramkowy remis z Polonią-Stalą Świdnica. Jeśli Orłowski znajdzie sposób by przenieść formę z gier kontrolnych na mecze mistrzowskie, Lechia powinna odpalić. Na razie czeka ją ciężki wyjazd do Głogowa, bo Chrobry po wpadce w Gaci będzie chciał wrócić na zwycięską ścieżkę.

Wywołana do tablicy Polonia-Stal Świdnica również nie może zaliczyć początku sezonu do udanych. Podobnie jak w przypadku Lechii, musi zadowolić się jednym punktem. Plusem jest to, że w meczach drużyny Grzegorza Borowego pada więcej goli, minusem już pięć rozegranych kolejek. Lokalny rywal ciągle ma zaległe starcie w Prochowicach.

W najbliższy weekend świdniczanie sprawdzą się na tle Łużyc Lubań. Mimo wolnego, trener Rafał Wichowski postanowił zagrać sparing z Karkonoszami i na tle trzecioligowca jego zawodnicy wypadli naprawdę obiecująco. Na papierze wyżej stoją akcje nominalnych gospodarzy, którzy powoli będą żegnać się z Węglińcem, ale KD IV liga widziała nie takie rzeczy.

Metę szóstej serii gier zaplanowano w Żmigrodzie. Rywalizacja Piasta z Polonią Środa Śląska to jedyne niedzielne spotkanie. Gospodarze są wiceliderem, nie przegrali jeszcze meczu, a przed własną publicznością nie dali szans ani Sparcie Grębocice ani Górnikowi Złotoryja. Trudno by nie uchodzili za faworyta w rywalizacji z Polonią, która nadal jest bardzo nieregularna. Raz wygra, raz przegra, ostatnio dla odmiany zremisowała i zajmuje miejsce w samym środku stawki. Wydaje się, że nawet jeden punkt będzie sukcesem ekipy Jarosława Pedryca.

A już w środę nadrabiamy zaległości sprzed tygodnia! Najpierw jednak kolejka numer sześć, która przedstawia się następująco:

31.08
12:00 Piast Nowa Ruda – Prochowiczanka Prochowice
14:00 Błyskawica Gać – Słowianin Wolibórz
15:00 Chrobry II Głogów – Lechia Dzierżoniów
17:00 Barycz Sułów – Górnik Złotoryja (LIVE)
17:00 Orzeł Ząbkowice Śląskie – Sparta Grębocice
17:00 Bielawianka Bielawa – Orzeł Mysłakowice
17:00 Łużyce Lubań – Polonia-Stal Świdnica
17:00 Iskra Księginice – Moto-Jelcz Oława

01.09
17:00 Piast Żmigród – Polonia Środa Śląska

p4p football

redakcja@p4p.football
Subscribe
Notify of
guest
0 Comments
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x
()
x